czwartek, 29 sierpnia 2013

To idzie młodość!

W dniu wczorajszym, w Salezjańskim Ośrodku Wychowawczym w Trzcińcu odbyło się nieformalne spotkanie części Rady Salezjańskiego Ruchu Programowo - Metodycznego "Dęby". Przedstawiciele kilku środowisk dębowych podzielili się między sobą spostrzeżeniami z przeprowadzonych w tym roku obozów Campo Don Bosco oraz podjęli refleksję nad obecnym i przyszłym kształtem naszego Ruchu. 

x. pwd. Tomasz Żmich HR
- Kwatermistrz SRPM "DĘBY"

środa, 28 sierpnia 2013

Niech żyje Polska! Niech żyje Łupaszko!

Danuta Siedzikówna - INKA
"Niech żyje Polska! Niech żyje Łupaszko!” - tymi słowami zakończyła życie Danuta Siedzikówna "INKA", wychowanka Sióstr Salezjanek z Różanymstoku. 67 lat temu została zamordowana w katowni UB w Gdańsku.

Była córką Wacława Siedzika i Eugenii z Tymińskich herbu Prus III. Ojciec, leśniczy, został wywieziony przez Sowietów do łagru 10 lutego 1940 r. w ramach pierwszej wielkiej wywózki mieszkańców Kresów na Wschód. Stamtąd przedostał się do nowo formowanej armii Andersa. Zmarł w czerwcu 1943 r. w Teheranie. Matka, za współpracę z polskim podziemiem została aresztowana i zamordowana przez Gestapo w lesie pod Białymstokiem.

Okładka książki poświęconej historii Inki
Danka uczyła się w szkole powszechnej w Narewce, a podczas wojny w szkole sióstr salezjanek w Różanymstoku k. Dąbrowy Białostockiej. Po zamordowaniu przez gestapo jej matki, razem z siostrą Wiesławą wstąpiła do AK gdzie odbyła szkolenie medyczne. Po przejściu frontu podjęła pracę kancelistki w nadleśnictwie Hajnówka. Wraz z innymi pracownikami nadleśnictwa została w czerwcu 1945 aresztowana za współpracę z antykomunistycznym podziemiem przez grupę NKWD-UB. Została uwolniona z konwoju przez operujący na tym terenie patrol wileńskiej AK Stanisława Wołoncieja "Konusa" (podkomendnych "Łupaszki"), następnie jako sanitariuszka podjęła służbę w oddziale "Konusa", a potem w szwadronach por. Jana Mazura "Piasta" i por. Mariana Plucińskiego "Mścisława". Przez krótki czas jej przełożonym był także por. Leon Beynar "Nowina", zastępca "Łupaszki", znany później jako Paweł Jasienica. Danuta Siedzikówna przybrała wówczas pseudonim "Inka".

Na przełomie 1945/1946, zaopatrzona w dokumenty na nazwisko Danuta Obuchowicz, podjęła pracę w nadleśnictwie Miłomłyn w powiecie ostródzkim. Wczesną wiosną 1946 nawiązała kontakt z ppor. Zdzisławem Badochą "Żelaznym", dowódcą jednego ze szwadronów "Łupaszki". Po śmierci "Żelaznego", zabitego podczas obławy UB, została wysłana przez jego następcę, ppor. Olgierda Christę "Leszka" po zaopatrzenie medyczne do Gdańska. Tam, rankiem 20 lipca 1946 została aresztowana. Została umieszczona w pawilonie V więzienia w Gdańsku jako więzień specjalny. W śledztwie była bita i poniżana; mimo to odmówiła składania zeznań obciążających członków brygad wileńskich AK. Została skazana na śmierć 3 sierpnia przez sąd kierowany przez mjr. Adama Gajewskiego i zastrzelona przez dowódcę plutonu egzekucyjnego ppor. Franciszka Sawickiego 28 sierpnia 1946 wraz z Feliksem Selmanowiczem ps. Zagończyk, w więzieniu przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Pod wyrokiem śmierci podpisał się między innymi Izaak Stolzman – ojciec byłego prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego (w latach czterdziestych zmienił nazwisko i posługując się fałszywymi dokumentami pracował jako lekarz).


Major "Łupaszko" oddzile którego słuzyła Inka
Inka pozostaje wzorem dla wszystkich harcerzy i harcerek, a przez swe związki z Rodziną Salezjańską, w sposób szczególny pozostaje wzorem dla SRPM „Dęby”. Swoim życiem i śmiercią wypełniła ona zlecone nam przez ks. Bosko zadanie stania się uczciwym obywatelem i dobrym chrześcijaninem. Pamiętajmy, że podejmując decyzje odnoszące się do losów Polski winniśmy postępować zgodnie z ideałami, jakie przyświecały ludziom pokroju Łupaszki i Inki. 









Plakat promujący "Żołnierzy Wyklętych" - do których należała Inka 

wtorek, 27 sierpnia 2013

Dziękujemy!!!

Plakat tegorocznego Festiwalu 
W dniach od 22 do 25 sierpnia w Trzcińcu odbywała się kolejna edycja "Boskiego Festiwalu – Sejmiku Młodzieży". Już tradycyjnie w przygotowanie i przeprowadzenie spotkania włączyli się harcerze z Salezjańskiego Ruchu Programowo – Metodycznego „Dęby”. Druhowie z 1. Czaplineckiej, 13. Świebodzińskiej, 13. Szczecińskiej i 11 Rumskiej Drużyny Harcerzy zajęli się służbą porządkową podczas festiwalu. Przez dwadzieścia cztery godziny na dobę służyli wartami przy strategicznych punktach obsługi imprezy, niejednokrotnie rezygnując z udziału w ciekawych koncertach i dyskusjach plenerowych. Swoją obecnością wnosili również w społeczność festiwalu ducha jedności w różne grupy Salezjańskiego Ruchu Młodzieżowego.


W imieniu Domu Zakonnego Salezjanów w Trzcińcu serdecznie dziękujemy za Waszą pomoc Druhowie. Mamy również nadzieję że świadectwo waszej harcerskiej służby pociągnie kolejne drużyny SRPM „Dęby” do włączenia się w dzieło przyszłorocznego Sejmiku, na który już teraz zapraszamy. Boski Festiwal zachęca do zaangażowania również drużyny żeńskie.


Salezjanie z Trzcińca 

Służba przy namiocie recepcji

Paweł z 13 ŚDH "Sten" 
"Kurczak" również ze "Stena" 
Namioty wartowników

"Italiano" - "Sten"

"Cichy" - 13 SDH SG "Fagus"  
Arek z "Fagusa"

Piotrek "Koza" z "Fagusa" 
Namiot "Stena" 

Karol ze "Stena"

wtorek, 20 sierpnia 2013

Homorewolucja nie oszczędza bohaterów

Zapewne wszystkim czytelnikom bloga SRPM "Dęby" znany jest temat Pani Elżbiety Janickiej na bohaterów opowiadania Aleksandra Kamińskiego pt. "Kamienie na szaniec". Pani profesor oskarżyła, czy może inaczej stwierdziła, że bohaterowie polskiego harcerstwa byli homoseksualistami. Te wyssane z palca bzdury, podobnie jak wiele innych pojawiających się co jakiś czas w mediach informacji o homoseksualizmie wiadomości nie są wynikiem niedojrzałości  pojedynczych osób, lecz konsekwencją lansowane obecnie ideologii gender. 
O tej zgubnej drodze rozwoju świata, w kontekście "Kamieni na szaniec" przeczytać można na portalu internetowym Polonia Christiana : www.PoloniaChristiana.pl

W ideologii gender każdy ma prawo do bycia kim chce, bez względu na np. konsekwencje wynikające z posiadanej płci.
Sodoma i Gomora!

środa, 14 sierpnia 2013

Potrójne Święto Polaków

W dniu jutrzejszym Polacy obchodzić będą potrójne święto związane z Najświętsza Maryją Panną.

Obraz przedstawiający
Wniebowzięcie NMP

Pierwsze święto dotyczy ogłoszonego przez papieża Piusa XII, w 1950 roku Dogmatu o Wniebowzięciu NMP. Na podstawie tej prawdy wiary katolicy uważają, iż Matka Jezusa Chrystusa po zakończeniu swojego ziemskiego życia została wraz z dusza i ciałem wzięta do Nieba. Według starochrześcijańskiej legendy w miejscu gdzie złożono ciało NMP apostołowie, którzy przybyli, aby ostatni raz ujrzeć Maryję znaleźli jedynie pachnące róże.  

Kolejnym świętem jest rocznica Cudu nad Wisłą  w 1920 roku. Napierające wojska bolszewickie w cudowny sposób zostały odparte przez mniej liczne wojska polskie. Dzięki tej bitwie armia polska powstrzymała Zachodnią Europę przed inwazją komunizmu. Uciekający bolszewicy przekazywali potem wiadomości o unoszącej się nad polem bitwy postaci Najświętszej Panienki, która wraz z Polakami walczyła przeciw Rosjanom. Świadkiem tych zdarzeń był ówczesny nuncjusz apostolski w Polsce - arcybiskup Achilles Ratti, późniejszy papież Pius XI, który nakazał namalowanie fresku opowiadającego o tym wydarzeniu na ścianie kaplicy papieskiej w Castel Gandolfo - letniej rezydencji papieskiej. To również On (a nie Jan Paweł II, jak mówią niektórzy) umieścił w tej samej kaplicy wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej.

Trzecim powodem do świętowania jest ustanowione w tym dniu Święto Wojska Polskiego, w którym Polacy oddają cześć pamięci żołnierzy walczących w obronie ojczyzny. Przy tej okazji wręczane są najwyższe odznaczenia państwowe oraz nominacje generalskie. W Diecezji Polowej Wojska Polskiego dzień ten obchodzi się jako Uroczystość NMP Hetmanki Żołnierza Polskiego - jako dziękczynienie za pomoc w walce, okazywaną polskim żołnierzom na przestrzeni stuleci. 

W dniu jutrzejszym w naszych modlitwach pamiętajmy o żołnierzach, którzy oddali życie w obronie wiary, ojczyzny i ludzkiej godności - Cześć ich pamięci!

Eugenio Pacelli - Pius XII

Wprowadził dogmat o Wniebowzięciu NMP
Achilles Ratti - Pius XI

Świadek Cudu nad Wisłą 








wtorek, 13 sierpnia 2013

W 100. rocznicę urodzin błogosławionego ks. phm. Stefana Wincentego Frelichowskiego

UCHWAŁA 
SENATU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ 
z dnia 9 sierpnia 2013 r. 
w 100. rocznicę urodzin błogosławionego ks. phm. Stefana Wincentego Frelichowskiego, 
Patrona Harcerstwa Polskiego 

Ksiądz podharcmistrz Stefan Wincenty Frelichowski urodził się 22 stycznia 1913 r. 
w Chełmży. W czwartej klasie gimnazjum wstąpił do ZHP i do Sodalicji Mariańskiej. 
Harcerstwo było ważnym elementem życia i rozwoju Wicka. W 2. Pomorskiej Drużynie 
Harcerzy im. Zawiszy Czarnego w Chełmży, po trzech miesiącach przynależności do niej, 
złożył przyrzeczenie harcerskie. W następnym roku był już drużynowym. Drużynę prowadził
do sierpnia 1931 r. W czerwcu zdał maturę, a jesienią wstąpił do Seminarium Duchownego 
w Pelplinie. 

W seminarium był bardzo aktywny. Działał w ruchu abstynenckim oraz w akcji 
misyjnej i charytatywnej. Był członkiem Kręgu Kleryckiego działającego w ramach 
Starszoharcerskiego Zrzeszenia Kleryków ZHP oraz jego przewodniczącym w latach 1933–
1936. 14 marca 1937 r. w katedrze pelplińskiej przyjął święcenia kapłańskie. Był wzorowym 
kapłanem, opiekunem chorych, przyjacielem dzieci i młodzieży, organizatorem pracy 
kościelnej i działaczem misyjnym. Był także kapelanem Pomorskiej Chorągwi Harcerzy ZHP 
i członkiem kierownictwa Wydziału Starszoharcerskiego chorągwi. 
11 września 1939 r. został aresztowany przez Gestapo wraz ze wszystkimi księżmi 
swojej parafii – wkrótce wszystkich zwolniono. 18 października 1939 r. ponownie 
zatrzymany wraz z około 700 osobami i osadzony w Forcie VII. 8 stycznia 1940 r. 
przewieziony do obozu przejściowego w Gdańsku-Nowym Porcie, a po kilku dniach do 
obozu w Stutthofie. 9 kwietnia 1940 r. wywieziony do Sachsenhausen, a następnie w grudniu 
1940 r. do obozu w Dachau. 

Pomimo bardzo trudnych warunków pełnił posługę kapłańską, organizował modlitwy, 
spowiadał, odprawiał potajemnie msze święte i rozdawał komunię. Pomagał chorym na tyfus, 
namawiał do tego także innych kapłanów. Podczas tej dobrowolnej pomocy chorym 
współwięźniom zaraził się tyfusem plamistym, który doprowadził, wraz z zapaleniem płuc, 
do Jego śmierci w dniu 23 lutego 1945 r. Władze obozowe, wbrew obozowej praktyce, – 2 – 
zgodziły się na wystawienie zwłok na widok publiczny w udekorowanej kwiatami trumnie. 
Współwięźniowie od samego początku byli przekonani o Jego świętości. 
Jan Paweł II beatyfikował ks. phm. Stefana W. Frelichowskiego 7 czerwca 1999 r. 
w Toruniu w obecności licznej rzeszy harcerek i harcerzy, do których powiedział „Niech 
będzie Wam patronem”. 

Rada Naczelna ZHR podjęła uchwałę w sprawie ogłoszenia ks. phm. Stefana 
W. Frelichowskiego Patronem Harcerstwa Polskiego, co stało się 20 czerwca 1999 r. 
Chcemy, aby kolejne pokolenia polskich harcerzy kontynuowały dzieło założycieli 
harcerstwa w duchu służby Bogu, Polsce i bliźnim, a cała młodzież kierowała się
patriotyzmem i służbą drugiemu człowiekowi. Realizowanie tego zadania – choć niełatwe – 
jest również dziś bardzo potrzebne. Dlatego bardzo istotny jest przykład i zachęta naszych 
wyjątkowych poprzedników, bezinteresownych i pracowitych, oddanych Narodowi 
i zwykłym potrzebującym ludziom. Takim wzorem bez wątpienia jest błogosławiony 
ks. phm. Stefan W. Frelichowski. 

Przypominamy Jego postać w setną rocznicę urodzin, mając nadzieję, że przez wiele 
kolejnych lat harcerstwo będzie wskazaniem dla młodych w podejmowaniu ważnych decyzji, 
wyzwaniem i polem służby dla dobra naszego Narodu i Państwa. 

Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej 
„Monitor Polski”. 

MARSZAŁEK SENATU 
Bogdan BORUSEWICZ

niedziela, 11 sierpnia 2013

WICEK 2013

Brama Gniazda ZHR-u
 W dniu dzisiejszym Druh Przewodniczący wraz z grupą harcerzy z 1 Czaplineckiej Drużyny Harcerzy wziął udział w ostatnim etapie tegorocznego zlotu harcerzy WICEK 2013 w Toruniu, poświęconego patronowi polskiego harcerstwa bł. ks. phm. Stefanowi Wincentemu Frelichowskiemu. 
Druhowie mieli okazje odwiedzić symboliczny grób błogosławionego, znajdujący się w toruńskim kościele, w którym przed aresztowaniem posługiwał Wicek. Następnie odprawiona została Msza święta, na której obecni był biskup Andrzej Suski - ordynariusz Toruński oraz biskup Józef Guzdek - delegat Komisji Episkopatu Polski ds. harcerzy. Przed Mszą świętą druhowie odwiedzili grób zmarłego w zeszłym roku instruktora ruchu Jarosława Łuczyńskeigo "Buliego". 
Udział w zlocie stał się okazją do krótkiego spotkania z drużynami SRPM "Dęby" z Aleksandrowa Kujawskiego. Naszym przyjaciołom życzymy pomyślnej pracy harcerskiej w duchu św. Jana Bosko. 

Kapliczka 

Druhowie Jan Lewandowski, Piotr Lewandowski, Sebastian Michalski, Wojtek Lewandowski

Z Kapelanem Naczelnym - pierwszym drużynowym 1CDH

Przy grobie Druha Jarosława Łuczyńskiego ''Buliego''

czwartek, 8 sierpnia 2013

Boski Festiwal - Trzciniec 2013

Druhowie!

Kolejna edycja Boskiego Festiwalu w Trzcińcu przed nami. W dniach od 22 do 25 sierpnia spodziewamy się kilkuset osobowej grupy młodych ludzi, którzy razem z salezjanami będą się bawić i modlić.
Do obsługi tak wielkiej ilości osób potrzebna jest spora ilość animatorów. Prosimy więc Was o pomoc w przeprowadzeniu festiwalu.

Wystarczy że przyjedziecie na Boski Festiwal i zgłosicie się do organizatorów. Każdemu z Was zapewniamy wyżywienie na czas imprezy. Zabierzcie ze sobą namioty.

Więcej informacji o Boskim Festiwalu na stronie: www.boskifestiwal.pl